maj 31 2004

Bez tytułu


Komentarze: 1

mieszane uczucia, jedna rzecz stala sie przeszloscia i wepchneła mi swoją przyszłość.

jak to jest ze dziewczyna do ktorej wzdychasz kupe czasu, wiąże sie na twoich oczach i jeszcze podsyca na ciebie swoją kolezanke. A ja nie odparłem sie i coz teraz wlasnie niewiem co robic.

doceniam uroki samotnosci, mam czas tylko dla siebie, jestem wolny jak ptak. Niewiem czy mam skonczyc ten zwiazek i znow czuc sie jak ptak czy rozwijać jego skrzydła...

zakazane_mysli : :
31 maja 2004, 19:07
jesli Ci nie pasuje, to po co masz sie dluzej meczyc? zwiazek nie jest obowiazkowy, jesli nie czujesz juz zadnej przyjemnosci, czujesz sie oszukany, to po co Ci to? sama mialam podobny problem, nie bylam jeszcze z tym chlopakiem, ale na samym poczatku kiedy jego kolezanki zaczely burzyc sie do nas, ( do mnie i moich kumpel) to stwierdzilam ze trzeba schowac skrzydla, nauczyc sie juz nie czuc, zaczelam go olewac, nie zwracac uwagi, moze zareagowalam tak , bo to byla moja pierwsza powazna sprawa w zyciu?? nie wiem. teraz juz wiem ze to skonczone, znalazl inna po 2 miesaicach, i dobrze. nalezalo mu sie. a ja czekam dalej na zbawienie

Dodaj komentarz