Bez tytułu
Komentarze: 0
mam natarczywe mysli, nie moge sie ich pozbyc, ciagle nie moglem jej zapamietac, po prostu ulatywala mi z glowy, teraz widze ja nonstop... niewiem co robic, nie chce stalego zwiazku a tym bardziej nie chce zeby to byla tylko jedna noc...
jestem rozdarty, czuje ze ona moze byc wlasnie kobieta mojego zycia.... ale teraz mam braci, mam przyjazn, po co to psuc ?
poki jestem jeszcze mlody, mam czas na dobre imprezy, alkohol, dobre syte akcje z braćmi, nie chce tego zamieniac na milosc, bo na milosc bede mial czas za pare(nascie) lat a dla braci juz tyle czasu mieć nigdy nie bede co teraz........
podziwiam troche tych ludzi, ktorzy sa ze soba, zwlaszcza samcow, bo kurde, ja chyba nie potrafie zyc w zwiazku, mam nadzieje ze po prostu do tego nie doroslem, ta odpowiedzialnosc mnie przytlacza... odpowiedzialnosc chociazby w tak prostej formie jak dzwonienie do siebie spotykanie sie, zamartwianie.... moze po prostu nie spotkalem jeszcze takiej dziewczyny, dla ktorej bylbym gotow na to wszystko..... ale jak to sprawdzic inaczej niz po prostu sie z nia wiazac ?
nie da sie jednoczesnie pogodzic przyjaciol i dziewczyny... niestety wiem to po moim najlepszym bracie...bo juz nim nie jest... zaluje ze tak sie stalo, czasem mam ochote wziac gazrurke i roztrzaskac jej głowe.
Jak sie przyzwyczaic do tego ? jak to sie dzieje ze znasz kogos cale zycie i nagle pojawia sie sukkubus i koniec, ciach!
wkurwia mnie tez to, ze ludzie mysla ze KAŻDY bez wyjatku szuka milosci, i wszystkie problemy z tym zwiazane, rozwiazuja wlasnie opierajac sie na tej blednej podstawie. Konformiści, nienawidze ich, nawet ci ktorzy twierdza ze maja gdzies konwenanse tak naprawde po kryjomu sa tacy jak wszyscy
czasem mysle ze caly swiat mnie nie rozumie, i nawet nie moge tego ujac w slowa bo takie cos sie czuje.... czuje sie bezradnosc ze nie mozna swiatu o czyms opowiedziec bo on tego nie zrozumie...........................................
.................................................................................................................................................................
.................................................................................................................................................................
a ja chyba kocham ja tak po prostu...a nie dlatego, że świat każe.........
Dodaj komentarz