Najnowsze wpisy, strona 6


mar 16 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

nie moge sie oprzec zeby o niej nie pisac.

1.

A. ma wyjatkowo kojący głos, pobrzmiewa przez niego kobieca mądrość, rozwaga, opiekuńczość ale i również dziewczęca ciekawość, odwaga i energia. Sposób w jaki się wysławia potrafi mnie doprowadzić do obłędu, niesamowitym jest fakt że składanie liter w jakiś specyficzny sposób może tak intensywnie oddziaływać na drugą osobę.

2

Jej twarz jest przepełniona majestatycznym wdziękiem, gdy promienieje, lekko pochyla głowę w dół pozwalając świeżym włosom się rozluźnić. W jej oczach widać harmonie, gotowość do spędzania radosnych chwil a gdy obraca się profilem widzę w niej jakby bliźniaczą siostrę. Typowo dziewczęce słodkie usta idealnie współgrają z delikatnym noskiem i z
gładką wrażliwą skórą.

3.

Jej charakter poznałem jeszcze zbyt słabo, ale wydaje mi się że jest silną dziewczyną, która już nie płacze z byle powodu, dobrze wie czego chce od ludzi, od siebie i od życia.
magnetyczna osobowość, z która można spędzić dobe nie nudząc się ani chwili
osoba, która potrafi mówić rzeczy, które zaciekawią najbardziej doświadczonych rozmówców.

4.

Jesli chodzi o ciało, to szczerze mówiąc na tę kategorię praktycznie nie zwróciłem większej uwagi..... co jest dosyć absurdalne jeśli dołożymy do tego fakt że jestem samcem, no ale myśle że to dobrze.
jej figura to skarb, ukryty pod warstwą zimowego ubrania, chowany przed motłochem buraków klepiących po tyłkach z gwizdem na ustach.

chyba przypadkiem lub podswiadomie zastosowałem hierarchię cech, na które kolejno zwracałem uwagę w trakcie cementowania z Nią naszych relacji czyli głos, twarz, charakter i ciało

mój dobry znajomy, który zresztą zainicjował to spotkanie, powiedział że pasujemy do siebie
a to dla mnie znacząca wiadomość bo w sumie nikt przedtem tego o mnie nie powiedział.

 

czuje sie lepiej.
ten blog spełnia swoje zadanie
bo przez tę 45minut które przy nim spędziłem, kompletnie zapomniałem o reszcie świata i o tym, że to pisanie o niej może byc w przyszłosci katastrofalne w skutkach...

zakazane_mysli : :
mar 16 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

mam straszny burdel w myślach
i to juz nie z takich górnolotnych powodów tylko kilka prac, które poszło na marne, które trzeba jakoś odkręcić a sam nie mam pomysłu jak tego dokonać, bardzo mało czasu żeby się ogarnąć i to wszystko łączy w całość jakiś niestabilny grunt na ktorym stoje, albo leże albo niewiem...lewituje

 

do tego ciągle myśle o Niej, kurde sam fakt że poznałem jakąś nową interesującą osobę i to w dodatku potencjalną kandydatkę na partnerke mnie jakoś napędza mimo że w sumie nic między nami nie zaszło
dawno tego nie robilem, juz bardzo dawno nie przeżywałem czegoś i nawet jeśli to wszystko ma 'pierdolnąć' to jakoś wogóle o tym nie myśle

człowiek działa tak jak natura, w ciągu roku najpierw żyje, potem kolejno znajduje cos nowego w swoim życiu, w końcu popada w rutynę żeby znowu się odrodzić
czuje jakbym powoli przebijał się przez skorupę rutyny
ale nie jest łatwo.................

zakazane_mysli : :
mar 15 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

nie wiem czego bardziej nie lubie
czy gdy moja matka wraca pijana czy gdy nawet nie wiem kiedy wraca pijana.

dlatego dziwi mnie to ze alkohol jest legalny a marichuana nie, bo jesli wezmiemy skrajne przypadki to pewnie nawet nadmierne spożywanie marichuany wyszłoby lepiej ludziom niż nadmiar alkoholu a już napewno lepiej by wyglądali w moich oczach ci palacze niż alkoholicy.

dlatego w moim rodzinnym domu nigdy nie będe pokazywał się moim dzieciom w takim stanie.

być może właśnie musze to przezyc, zeby samemu nie popełnić tak trywialnego błędu

 

póki co nie jestem konsekwentny.

zakazane_mysli : :
mar 13 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

No i chyba ją poznałem.
mam przynajmniej taką nadzieje.
wielką nadzieje.

jest w niej coś co mnie niesamowicie przyciąga i to od pierwszego momentu gdy usiadła.
jest ładna ale przez 3 godziny które z nią rozmawiałem, ani razu nie spojrzałem jej na piersi ani na inne partie ciała niż twarz czy może dłonie, dlatego wydaje mi sie ze nadajemy na tych samych falach, że wprowadziłem w życie plan o którym mówiłem wcześniej. Najpierw charakter a potem wygląd.
co wcale nie znaczy że ma jakieś braki w wyglądzie bo teraz jaka by nie była, dla mnie jest świetnym materiałem na ideał.
konwersacja wciągnęła mnie doszczętnie i sądze że ją też bo przecież nie trzymałem jej w klatce.

najbardziej obiawiam się tylko tego co zwykle.
'lubie cie ale jako kolege i nic więcej'
naprawde, szczerze i bezapelacyjnie nie chce niczego takiego usłyszeć, bo chyba już popełniłem ten błąd i za bardzo się wkreciłem......
a naprawdę nie chciałbym się teraz nieszczęśliwie zakochać bo obecny okres czasu nie pozwala mi na utracenie choć odrobiny cennej koncentracji, której i tak nie mogę znaleźć wystarczająco dużo.

myśle ze była miło zaskoczona, że mam inny charakter niż mogła się tego spodziewać i w końcu wybrnąłem z dosyć trudnej sytuacji.

Ja np nie mogę się doczekać aż ją znów zobaczę i myśle o tym 40 minut na godzine ale dla mnie ona mogłaby po prostu wspomnieć o mnie w zakamarkach wyobraźni jeden malenki raz do tego czasu

jeśli kiedyś dam Ci to przeczytać to wiedz że jestes ostatnią osobą o której myśle zanim pójde spać i pierwszą której obraz mam w głowie gdy otwieram oczy.

zakazane_mysli : :
mar 04 2006 Bez tytułu
Komentarze: 5

po trzech latach dalej pisze wieczorami
po trzech latach w trakcie pisania dalej słucham moby`ego
po trzech latach wciąż niewiem gdzie jest ta kobieta którą w końcu pokocham, ale wiem gdzie jej nie ma
po trzech latach życie smakuje inaczej

dzis juz chcialbym sie zakochac, dziś wiem już czym jest prawdziwe braterstwo a czym nie jest, dziś wiem co robić a czego nie.

przeraza mnie to ze za trzy lata bede mogl powiedziec to samo.

zakazane_mysli : :