| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
no i znowu to co roku, ale nie chce mi sie o tym pisac
za to chce mi sie pisac o sylwestrze, moim celem jest zapoznac sie blizej z ta tajemnicza dziewczyna i spedzic syte chwile z braćmi, szykuje sie dobra biba, ale nie chce zapeszac
moje serce juz totalnie skamieniało, chyba moglbym byc ssmanem
jak to jest, ze pcham to wszystko dalej, nie mam nic
nie mam pieniedzy, wygladu, inteligencji, talentu....i mialem napisac wlasnie ze mimo to nie trace wiary ale cos nie moglem.
mam jakies chore przebłyski, czasem mysle ze dam sobie rade z wszystkim, ze szkola z panna z muzyka...a czasem tak jakbym byl pewien ze to tylko bzdury, kłamstwo, oszukuje sie.
chcialbym zeby jednak bylo tak jak mam nadzieje ze jest, ale wtedy po co bylaby mi wiara ?
ciemno, lezy obok mnie, cos wisi w powietrzu, do czegos ma zaraz dojsc. Mgła, nie widze twarzy, nie widze nic, ryzykowac czy nie ?
jednak nie zaryzykowalem....
a moglem, bo byla sliczna heh, ale z drugiej strony, byla inna niz wszystkie, chyba mialbym wyrzuty sumienia gdyby do czegos doszlo, bo ja nie chce zadnego zwiazku, ta wizja wzajemnych wizyt, wypadow, spotkan zamiast mnie krecic, przyprawia mnie o zażenowanie, stres.
to jest wlasnie ten wał rano po imprezie, kac moralny i niewiesz czego od ciebie oczekuje druga strona i nawet niewiesz czego ty sam oczekujesz od siebie. Sam niewiem czego chce, bo zwykla zabawa na noc to chamstwo, a zwiazek to kajdany, dyby, pęta.
mam wybierac miedzy dobrem a złem lub zgnic jako cnotka.
mam swoje marzenia dot. sylwestra i jest jakis minimalny procent szans na ich spelnienie.
znowu zapuscilem moby`ego, w sumie nie wiem co napisac, jakos zbyt duzo mysli mnie neka zebym mogl cokolwiek zwerbalizowac, najchetniej gapilbym sie w pusty monitor do samego rana i tylko sluchal moby`ego.... i tak zrobie.........
znow ranking... jesli to nie jest najgorszy tydzien w moim zyciu to napewno miesci sie w pierwszej 5
kurwa mac, rozjebalem sobie juz 3 telefon ale tym razem juz nie moj : malo co niezginalem podczas wybuchu monitora, mam przypal w szkole, zgarniam same pały, mam powazna chujoze z dwoma profesorami przez to ze nie przychodze do normalnie szkoly 4 dzien z rzedu, przez co bardzo mozliwe ze niezdam, wszystko robie w stresie i pospiechu, moja matka znow zaczela pić, boje sie ze mam raka...
i boje sie ze przez moje fatum zjebie moja pierwsza zyciowa akcje w ta sobote, tego boje sie najbardziej.
jak bede tak dalej myslal to na pewno to sie nie skonczy tak predko, musze myslec pozytywnie...... jesli istniejesz Boże, przestan mnie doswiadczac...
szkoda, jednak sie z nia nie poznam tak predko... cholera dlaczego jest tak ze mam miesiac wolny i nagle w jednym dniu dzieja sie dwie wazne rzeczy...
arghh te nogi...te nogi jesli nie sa najlepsze jakie w zyciu widzialem to na pewno mieszcza sie w pierwszej 5
co tu dodac... niedlugo pare wielkich wydarzen, wielka szansa, chcialbym zeby to sie potoczylo tak jak marzylem, okaze sie jak bedzie.
erghhh, te nogi ta pupcia, piersi, slodka buzka, one sa takie swieze i niewinne...kocham to
a ze tak wspomne.. goście leca tylko na wyglad ? a dziewczyny to co ? niby nie ? ale to niestotne, chodzi o co innego a na co mam leciec skoro jej nie znam ? to jest na tej zasadzie, ze kiedy widze dziewczyne, ktora mi sie podoba to chce ja poznac bo ten jeden warunek fizyczny juz spełnia. a inna sprawa jest juz z imprezami....