Komentarze: 0
no i spotkałem sie z nia wczoraj.
bylo nawet spoko, ale wogole nie ma miedzy nami tej iskry, ona nie wysyla do mnie żadnych takich sygnałów
poza tym ona duzo podrozuje, uczy sie, ma poukładane zycie i wysokie ambicje, mieszka sobie na wysokim poziomie w domku jednorodzinnym z rodzicami ktorzy nigdy sie nie kłócą....
a ja ?
a ja jestem prostym chłopakiem z szarych bloków, z przeciętnej rodziny, poza chodzeniem do pubu lubie też wypić piwo na ławce i zapalić jointa raz na jakis czas w ramach odmiany.
chyba nic z tego nie bedzie.
strasznie jestem poskładany, mam mieszane uczucia bo rozlewam je na kilka dziewczyn na raz.
nie mogę sie ogarnąć.
powoli trace nadzieje na to ze kiedys bede miał normalne życie
powoli trace wiare we wszystko i momentami chciałbym polecieć z tego 10 piętra......